Uwielbiam moją pracę konsultanta feng shui i homestagera. Powtarzam to zawsze i zawsze za to dziękuję. Przyjeżdżam na miejsce, rozmawiam z klientem, przyglądam się przestrzeni i wiem, że zmieniając ją – szybko sprzedam mieszkanie, lub je wynajmę, albo sprawię, że w restauracji, kawiarni pojawią się ludzie.

Dziś byłam „gdzieś w Polsce” i powiem tak… mamy nad czym pracować, ale efekt powinien być spektakularny wizerunkowo i finansowo dla właściciela. Piszę o tym, bo nie zawsze tak było, ja też się uczyłam jak to się robi. Dziś sama szkolę i zapraszam na najbliższe szkolenie z home stagingu – przygotowania nieruchomości do wynajmu, sprzedaży, lub zwiększenia jej atrakcyjności, by ludzie czuli się w niej dobrze i chcieli od nas kupić nieruchomość, lub ją odwiedzać.

PS. Bez Misia nie jeżdżę:):):)
a o szkoleniu więcej tutaj….http://www.domnadobre.pl/chcesz-profesjonalnie-aranzowac-w…/